Ból głowy może mieć bardzo wiele przyczyn. Sama klasyfikacja tych problemów potrafi sięgać wielu tomów literatury.
Jedną z najczęstszych odmian bólu głowy jest tzw. „Napięciowy ból głowy” i wynika, jak sama nazwa wskazuje z „napięcia”.
Co to oznacza?
Poprzez napięcie rozumie się wzrost reaktywności tkanek w obrębie głowy powodujący nadaktywność odczuć z receptorów tkankowych. Takie napięcie może wynikać np. we wzmożonego napięcia mięśniowo- powięziowego w rejonie szyi, karku, barków bądź twarzy. Wiązać się może w powstawaniem punktów spustowych, zablokowań poszczególnych segmentów szyjnych kręgosłupa, uczuciem sztywności, ograniczeniami ruchomości i wieloma innymi objawami.
Leczenie rozpoczynamy od wnikliwej diagnostyki pacjenta, po postawieniu diagnozy rozpoczynamy terapię. Zwykle terapia opiera się na normalizacji napięcia mięśniowo- powięziowego, przywróceniu ślizgu tkanek w rejonie objętym zaburzeniami. Uruchomieniu wymagających tego segmentów kręgosłupa, poprawie ruchomości oraz czucia proprioceptywnego górnego rejonu klatki piersiowej.
Metody wykorzystywane podczas terapii zależą od umiejętności i warsztatu terapeuty.
W swojej praktyce wykorzystuję techniki lekkie takie jak rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, manipulacje powięzi, techniki energizacji mięśni.
Jeśli chcemy zadziałać mocniejszym impulsem to możemy wykorzystać takie metody jak suche igłowanie, przestymulowanie receptorów za pomocą narzędzi (piny i katy), głębokie rozcierania bądź masaż bańką chińską. Z metod pośrednich fajnie sprawdzają się techniki manipulacji krótkodźwigniowych (HVLA).
Niezależnie od zastosowanej metody ważne jest dobranie odpowiedniego bodźca, ponieważ każdy pacjent reaguje inaczej na różne techniki.
Efektem takiej terapii jest przede wszystkim uwolnienie rejonu głowy i szyi od nieprzyjemnych odczuć. Mogą to być ból, uczucie sztywności, zaburzenia czucia głębokiego, często objawy idące do dłoni (uczucie mrowienia) bądź łokci (łokieć tenisisty).
Po terapii mogą pojawić się chwilowe zawroty głowy oraz zmiana odczuwania własnego ciała. Takie odczucia szybko znikają, a są zwykle efektem zmiany napięcia tkanek w leczonym rejonie. Poprawie ukrwienia oraz uwolnieniem różnego rodzaju receptorów.
Rejony powiązane:
Takie bóle mogą być powiązane lokalnie bądź bardzo odlegle od swojej przyczyny.
Bardzo często praca opiera się na rejonie podpotylicznym, poszczególnych blaszkach powięziowych kręgosłupa szyjnego. Rejon głowy to często mięsień skroniowy, żwacz oraz staw skroniowo- żuchwowy.
Ból i napięcie w rejonie barków to zazwyczaj problem przeniesiony, np. poprzez n. dodatkowy (XI) który unerwia część zstępującą m. trapezius, a wychodzi w rejonie otworu wielkiego czaszki.
Może to być ból rzutowany od przepony (poprzez nerw przeponowy, który wychodzi z segmentów szyjnych kręgosłupa C3-C4-C5 i może rzutować na te segmenty). Jeśli przepona to trzeba sprawdzić wszystkie relacje przepony i innymi rejonami ciała.
Nerw błędny (X), który przewodzi impulsy pomiędzy brzuchem, a mózgiem również jest w gronie podejrzanych i wymaga sprawdzenia.
Sama klatka piersiowa także bardzo wpływa na wyższe segmenty ciała i tutaj ważne do sprawdzenia są górne żebra (zablokowanie żebra), konsystencja tkanek w rejonie kątów żylnych, ruchomość mostka, wykluczenie problemów z płucami i opłucną (relacja poprzez więzadła wieszadełkowe płuc), zablokowania w rejonie kręgosłupa piersiowego.
Znalazłem też badania mówiące o wpływie napięcia mm kulszowo-goleniowych na ból głowy. Rzutowanie było poprzez tylną taśmę mięśniowo- powięziową. Więc i stopa może dawać ból głowy.
Z pewnością znajdzie się wiele więcej relacji oraz przyczyn takiego problemu jednak należy pamiętać, że właściwą diagnozę można postawić dopiero w gabinecie. Po przeprowadzeniu badania klinicznego z pacjentem.
Sprawdź w czym mogę jeszcze pomóc lub wejdź na mój kanał na You Tube